12 czerwca 2010

38. Viktoria, 19 lat, Prudnik

Nago. Nie, dziękuję. Tkwię w przekonaniu, że odkrywanie ciała zarezerwowane jest dla tych, którzy mają co pokazać, a ja do tego grona nie należę. O ile w ładnym „opakowaniu” czuję się świetnie, to razem z ubraniem zrzucam całą pewność siebie. Dlatego też elegancka bielizna jest dla mnie bardzo ważna, bo gdy staję przed lustrem, pozwala mi poczuć, że nawet to czego nie potrafię do końca zaakceptować, może wyglądać dobrze.

Lubię wyglądać kobieco, elegancko, wyrafinowanie. Koszula i ołówkowa spódnica, czyli to, co większości kojarzy się z nudnym, biurowym strojem, jest moim żywiołem. Nie muszę mieć szafy pełnej rzeczy, kóre są aktualnie modne. Grunt, że podobam się sobie w tym, co zakładam. Najczęściej wybieram ubrania w czerni i bieli, bo to daje mi większe pole do popisu w kwestii doboru barwnych dodatków. Stąd też maniakalnie kolekcjonuję krawaty, muszki, paski, kokardy, brosze i różnego rodzaju dodatki w stylu retro - często „złowione” w second-handach. No i jak każda kobieta uwielbiam buty!

Nie lubię ubrań, w których wyglądam bezkształtnie. Z reguły zakładam je tylko do sprzątania. W mojej szafie nie uświadczysz sportowych bluz, dresów, koszulek żywcem zdjętych ze starszego brata. Luźne T-shirty kojarzą mi się wyłącznie z lekcjami WF-u, których nawiasem mówiąc, nie odbywam od III klasy szkoły podstawowej. ;) Taki „uniform” nie ma w sobie ani nuty kobiecości, a ja nie lubię tego sobie odbierać.

4 komentarze:

Yba pisze...

Bardzo mi się podoba Twój projekt, bardzo bardzo.
Pozdrawiam.

Andrzej Bersz. pisze...

Masz podobne "ulubione" jak ja... tez lubie dobrze lezaca marynarke... i kolekcjonuje krawaty, choc bardzo rzadko je uzywam. No i nie nosze dresow i innych "luzow". Szkoda tylko, ze nic nie pokazalas w dziale Nagosc :-)

calypso pisze...

"dzial nagosc" wlasnie genialny.
swietne ujecie.

pozdrawiam ponownie Autora :)

Arkadiusz Wojciechowski pisze...

Dzięki Yba, Dzięki Andrzeju, Dzięki Calypso :)