4 maja 2010

32. Magda, 22 lata, Wrocław

Nagość. Przez wielu traktowana jako temat tabu, coś czego większość z nas się wstydzi… tylko właściwie dlaczego, skoro nago wszyscy wyglądamy tak samo? Wydaje mi się, że główną tego przyczyną są nasze kompleksy, niezadowolenie z własnego ciała… I właśnie dlatego zdecydowałam się wziąć udział w tej sesji aby przełamać pewne bariery i słabości. Nie ukrywam również, że przed samą sesją towarzyszył mi niepokój i niestety wstyd. Tak naprawdę stojąc zupełnie nago zdałam sobie sprawę jak ogromna jest różnica w dzieleniu się swoją nagością z osobą, której się pragnie i pożąda, a osobą, która emocjonalnie jest neutralna. Zadanie było dodatkowo trudniejsze, ponieważ po drugiej stronie obiektywu znajdował się mój szwagier. Ale jak widać można było się przełamać, a co najważniejsze warto było. Dzisiaj, czyli już po sesji jestem z siebie dumna, ponieważ wygrałam kolejną walkę z samą sobą i swoimi kompleksami. I to właśnie dzięki tym zdjęciom zdałam sobie sprawę, że jest mi teraz łatwiej zaakceptować siebie taką jaką jestem :-)

Lubię. Bielizna, dlaczego to właśnie mój ulubiony uniform? Odpowiedź jest chyba trochę zadziwiająca, ale to właśnie dzięki niej udało mi się uwolnić od kilku kompleksów. Jako kobieta biuściasta z rozmiarem 75 G miałam kiedyś niesamowity problem aby znaleźć jakąkolwiek bieliznę, która pasowałaby idealnie do mojego ciała. Tak też zrodziła się nienawiść do moich piersi. Niejednokrotnie spotykając się z komentarzem „też bym chciała takie mieć” chciało mi się zwyczajnie wymiotować ale z pokorą i milczeniem znosiłam takie opinie bo nie miałam siły tłumaczyć, że duży biust to duży problem i jeszcze większy ból zarówno psychiczny jak i fizyczny. Tak było kiedyś… sytuacja ta zmieniła się znacząco z chwilą, gdy znalazłam markę bielizny, której producenci nie zapomnieli o takich jak ja. Może to kogoś dziwić ale dla mnie nie jest ważne czy sprzątam mieszkanie w starych dresach i powyciąganej koszulce, czy też mam na sobie małą czarną, która zakładam tylko na wyjątkowe okazje. To właśnie świadomość, że mam na sobie bieliznę, którą lubię, a której przecież nie widać, czyni każdą czynność dnia codziennego zdecydowanie łatwiejszą, powiedzmy przyjemniejszą.

Nie lubię. Wydaje mi się, że zdecydowana większość dzisiejszych nastolatek zapytana o to co dzisiaj jest „modne” odpowiedziałaby, że to właśnie ona czyli „panterka”. Osobiście jestem zdania, że to przede wszystkim ubiór odzwierciedla naszą osobowość, pozwala wyrazić nam siebie. Idąc za głosem swojego przekonania jestem przeciwna wszelkim trendom w „modzie”, które według mnie działają jak maska, czyli zasłaniają to, kim tak naprawdę jesteśmy. Według mnie każdy powinien ubierać się tak jak lubi, tak jak jest mu wygodnie i z tego właśnie powodu „panterce”, która w ostatnim czasie stała się dla mnie symbolem czegoś „modnego”, stanowczo mówię NIE!

3 komentarze:

Unknown pisze...

Magdziec :)
Odwagi gratuluję!
Świetne zdjęcia!

Magda.

Dziubecka pisze...

Mam siostrę i nie zawahałam się jej użyć! :D

Anonimowy pisze...

Cieszę się, że na tym blogu mogę oglądać piękne zdjęcia pięknych kobiet, które postanowiły pokazać coś więcej.... Moje gratulacje dla autora, że umie wydobyć z modeli ich wewnętrzne "ja" oraz spowodować że się przełamują i mogą zmienić swoje myślenie - chodź na chwilkę. Samej modelce gratuluję niezwykle pięknego,szczerego uśmiechu i śmiem twierdzić, że jest niewątpliwie piękną kobietą. Jednakże nie mogę się zgodzić z twierdzeniem, że wszyscy wyglądamy tak samo, bo gdyby tak było to byśmy byli potwornie nudni. Moim zdaniem mamy jedynie to samo.