9 sierpnia 2011

97. Katarzyna, 22 lata, Złotoryja

Nagość. Kiedyś zasłaniałam wszystkie lustra w domu. Od maleńkości wszyscy włącznie z rodzicami wpajali mi, że jestem brzydka i powinnam schudnąć, mimo że wcale nie wyglądałam źle. Dla nich były to tylko żarty, dla mnie nieprzespane noce z płaczem do poduszki. Źle się czułam z samą sobą. Presja, że mam być idealna, doskonała, doprowadziła mnie do poważnych problemów zdrowotnych. Dopiero wtedy zrozumiałam, że trzeba kochać siebie taką jaką jestem. Obecnie patrzę w lustro, mówię „jestem piękna” i wychodzę z domu z uśmiechem na twarzy.

Edit 15.04.2014 r.
Nagość nagości nierówna. Jedni bez żadnych problemów mogą pokazywać swoje ciało, inni za pokazanie nawet kawałka mogą mieć nieprzyjemności. Często otacza nas tzw. „Świat Betonów”, który stwarza problemy tam gdzie ich nie ma. Z powodu działania w organizacji z ponad stuletnią tradycją muszę zakryć swoje ciało mimo, że w pełni akceptuję siebie, a słowa, które napisałam tu trzy lata temu nie zmieniły swojej siły.

Uwielbiam sukienki, szaliki, chusty, których mam ogromne pudło, lubię mieć coś ciepłego na szyi ;) Chłodne wieczory z kubkiem dobrej, gorącej herbaty, albo ogniska z gromadką roześmianych dzieci, którymi się opiekuję. Dorastają na moich oczach, a ja mogę dzielić z nimi ich smutki i radości. Sposób myślenia dzieci jest niesamowity. Potrafią cieszyć się z drobnostek, na które dorośli nie zwróciliby nawet uwagi. Właśnie dlatego ciągle lubię być dzieckiem, dla którego nie ma rzeczy niemożliwych :)

Nie lubię gdy ludzie traktują mnie jak osobę niesamowicie silną psychicznie i fizycznie, której nikt nie zrani tylko dlatego, że stara się pokonywać swoje słabości sama nie angażując całego świata w swoje problemy. Zbyt często zawodziłam się na ludziach, których uważałam za przyjaciół. Nie lubię gdy chcą utrzymywać ze mną kontakt tylko dlatego, że czegoś ode mnie chcą za darmo, a to kolczyki które robię, a to zdjęcia, albo inne hand-made’owe rzeczy. Materiały kosztują, a mnie nie stać na ciągłe prezenty. Nienawidzę głośnych osób, które poza ilością swoich decybeli nie mają nic ciekawego do przekazania.

16 komentarzy:

Aleksandra pisze...

Katarzyna ze zdjęcia nie uważa, że trzeba być idealnym? I bardzo dobrze uważa. Nie mogę znieść tego całego parcia na wieszaki i na bycie na diecie. Bo podobnież bycie na diecie ostatnio jest trendy. A siebie trzeba po prostu pokochać. Nie miłością narcystyczną, ale zaprzyjaźnić się z własnym ciałem :)

Lena pisze...

Zazdroszczę Kasi. Nawet, jeśli uważasz, że jesteś dzieckiem to na pewno dojrzałym :)

asiek582 pisze...

Kasiu czytając Ciebie miałam wrażenie że słucham siebie-kochana nadal życzę Ci tej wiary w siebie i poczucia własnego piękna-bo przecież taka Jesteś;)

Anonimowy pisze...

Aż pozazdrościć Ci "siebie"
Jesteś wspaniałą i piękną kobietą

NieWrzos pisze...

Pierwsze zdjęcie: osoba o otwartej duszy, czystym spojrzeniu, w kuszącym stroju.
Drugie zdjęcie: kobieta uwodzicielska, o wyzywającym wzroku, "zasłaniająca" swoją duszę (intymność) rekwizytami.
Trzecie zdjęcie: silna osobowość, twardo stąpająca po ziemi, z przeszywającym spojrzeniem.
Wniosek: prawdziwa kobieta ma wiele twarzy.
Opis: pod tymi wszystkimi twarzami kryje się wrażliwa osoba ze swoimi radościami i smutkami dnia codziennego.

Anonimowy pisze...

Lubię kobiety o kobiecych kształtach! :)
Robbson

s pisze...

O kobiecych kształtach tak... Piłka nie jest kobiecym kształtem...
Idealnym być nie trzeba, ale estetyczną figurę może mieć każdy...

kA. pisze...

estetyczną? a kto ustela zasady 'estetycznej figury" ? Media? Fotoszop? Gazety Dla panow? Dla mnie "piłka" [ choć ja tu piłki nie widze ] jest napewno bardziej 'estetyczna' niz szkieletory na ktorych mozna uczyc sie anatomii. Brawa dla modelki za podejscie do siebie :))

Anonimowy pisze...

Masz super figurę - prawdziwie kobieca, świetne kształty. No i... cudowny, mój ulubiony rodzaj cipki :) Jesteś wspaniałą kobietą! Pozdrawiam serdecznie.

pomi pisze...

Mądra z Ciebie kobietka. Gratuluję :)

Anonimowy pisze...

A po co dyskusja co jest figurne, rubens czy katemoss i te sprawy. Jak się komuś nie podoba, nie patrzeć. Tak mnie nauczyli. Jeszcze w tym blogu nie znalazłem kobiety, cobym na nią nie spojrzał. Na facetów nie spoglądam, przykro panowie nam to mówić, ale piękni to my nigdy nie będziemy. To zostawmy kobietom.

Arkadiusz Wojciechowski pisze...

Bez przesady drogi panie, my też jesteśmy ładni. No.

:)

witchu pisze...

Kasiu mam nadzieję, że tu zaglądasz i odpowiesz mi na jedno pytanie :) Czy przypadkiem nie miałaś w zeszłym semestrze zajęć humana na 7:30 we wtorki ;) ? W sumie jestem pewna, że to Ty. Podziwiam i jestem zaskoczona, bo nie spodziewałam się tutaj znajomej twarzy. Liczę, że sama się w końcu też zdecyduję, bo myślę o tym od ponad roku...

huda-ruda pisze...

Jeden z najlepszych uniformów jaki widziałam. Nagość- niesamowity opis, a Kobieta na zdjęciu okrutnie apetyczna... ;]
Bardzo wielkie brawa za opisy! Wiele mówią, i utożsamiam się po trosze z nimi. pozdrawiam!

Anonimowy pisze...

tak miałam humana na 7.30 :) miło mi, że tyle osób pisze tak miłe na mój temat komentarze :) bardzo polecam wzięcie udziału w projekcie, od tamtego pamiętnego dnia wykonania zdjęć chodzę z głową podniesioną i uśmiechem na twarzy :) jeszcze raz dziękuję Arku !


Kasia

Anonimowy pisze...

Nagość, nagości nierówna. Jedni bez żadnych problemów, mogą pokazywać swoje ciało, inni za pokazanie nawet kawałka mogą mieć nieprzyjemności. Często otacza nas tzw. "Świat Betonów", który stwarza problemy tam gdzie ich nie ma. Z powodu działa w organizacji z ponad 100 letnią tradycją muszę zakryć swoje ciało, mimo że w pełni akceptuję siebie ,a słowa które napisałam tu 3 lata temu nie zmieniły swojej siły.

Kasia