
Lubię. Każdy ma jakieś upodobania, a ja uwielbiam swoja piżamę. Tylko w niej czuję się naprawdę swobodnie; nie znoszę, kiedy podczas snu, pod kołdrą, elementy ubrania uwieraja mnie, krępuja moje ruchy, dlatego zawsze ubieram koszulkę z długim rękawem i długie spodnie.
Nie mógłbym także spać jedynie w bokserkach i koszulce, ponieważ wtedy zwyczajnie jest mi zimno i czuję każdy element pościeli oraz łóżka.
W mojej piżamie lubię także chodzić jeszcze długo po tym, kiedy wstanę. We własnym domu śniadanie przeważnie jadam w piżamie, często nawet obiad. Zdarzały się sytuacje, kiedy w piżamie wyszedłem do pobliskiego sklepu, czuję sie w niej tak dobrze, że czasem o niej zapominam. Ubieram się zawsze adekwatnie do okazji. Nie zawsze zwracam uwagę na wygodę, na pierwszym miejscu jest u mnie jakość i styl, ale w nocy, kiedy jestem sam i chcę sie wyspać, nic nie może mi w tym przeszkodzić.
Nienawidzę. W moim stylu ubierania się stawiam przede wszystkim na niepowtarzalność, interesuje mnie moda, jednakże nigdy nie chciałbym nosić tego, co tłum innych osób i w taki sposób, jak większość.
Szczegolnie nienawidzę pewnych zwyczajów samego noszenia ubrań. Jednym z nich jest nagminne wkładanie koszuli do spodni, nieważne jaka to jest koszula. Denerwuje mnie pewien styl, w którym spodnie są bardzo nisko opuszczone, a do nich włożona jest jeszcze koszula, w efekcie czego podnie są podciągniete i spiete paskiem już na brzuchu, a nie tam, gdzie sie powinno.
Nienawidzę dokładności, rutyny i dbania jedynie o wygodę. Preferuję artystyczny nieład i awangardowość, dlatego wszelkie przejawy tzw. „swojskości” bardzo mnie irytują. W takim zestawie czuję sie skrępowany, niechlujny i napiętnowany przez otoczenie, które na mnie patrzy. Wiele ludzi nawet tego nie zauważa, a dla mnie jest to jedna z najgorszych wpadek.
1 komentarz:
Pozdrawiam gorąco Pana Damiana :* i Pana Autora tych świetnych zdjęć ;)
Prześlij komentarz