30 listopada 2010

57. Monika, 20 lat, Wrocław

Nago. Nie należę do najodważniejszych osób, dlatego wstydzę się nagości. Można powiedzieć, że wciąż się jej uczę, poznaję ją. Staram się zaakceptować swoje ciało takim, jakie jest. Są takie chwile, kiedy czuję się pięknie nago. Dążę do tego, aby tych chwil było znacznie więcej. Dzięki Niemu powoli mi się to udaje. Chyba jestem na dobrej drodze.

Lubię czuć się atrakcyjnie, jak każda kobieta. Lubię podobać się zarówno sobie jak i innym. Aby dobrze wyglądać jestem w stanie się nieco poświęcić, np. ubrać niewygodny, opinający strój. Mimo że najwygodniejszym ubraniem jest domowy dres, to na co dzień, w miejscach publicznych chcę czuć się kobieco i pięknie. Strój i makijaż dają mi więcej pewności siebie. Wyprostowana, schludna i zadbana mogę stawić czoła całemu światu. W codziennym stroju jestem nieśmiałą, szarą myszką, którą wystarczy, że akceptuje ta jedna, najważniejsza dla mnie osoba.

Nie lubię tej wrażliwej, często zabłąkanej i wystraszonej osóbki, która siedzi we mnie odkąd pamiętam. Z wieloma problemami nie potrafię sobie poradzić, dlatego potrzebuję kogoś, kto wskaże mi drogę, pocieszy, przytuli. Doskwiera mi brak pewności siebie i wiary w swoje możliwości. Często się wzruszam, miewam zmienne nastroje. Chyba nigdy nie pozbędę się tego dziecka, które tak mocno we mnie siedzi.

10 komentarzy:

Rzaba pisze...

najpiękniej wygladasz jako ta wrażliwa dziewczynka. Nie walcz z nią:)

Rafał B pisze...

ale fajna dziołszka
uhm!

Rafał B pisze...

a czy autor mógłby kiedyś pokazać jakiś backstage? albo opisać, jak to wszystko wygląda od podszewki? skąd się biorą ludzie? zaczepiasz ich na ulicy? sami przyjeżdżają z drugiego zakątka kraju?

Yba pisze...

Zgadzam się z Rzabą - w wersji wrażliwej dziewczynki jest Ci Moniko najlepiej, nie walcz z taką sobą. I muszę napisać, że masz niesłuchaną wprost talię, zazdroszczę :)

Monika pisze...

Bardzo Wam dziękuje. Może macie rację.. Chociaż ta 'wrażliwa' ja czasem przeszkadza mi w życiu. Ale przecież nie każdy jest idealny. Niektórych cech nie jesteśmy w stanie zmienić, jeśli są w nas bardzo mocno zakorzenione.
Dziękuję za dobre słowo :)

Anonimowy pisze...

Nie słuchaj ich :)
Najładniej wyglądasz na 2 zdjęciu, masz super świetną figurę i ładnie ułożone włosy :) . pozdrawiam

Justyna pisze...

śliczna, tak po prostu. piękne linie ciała.

Anonimowy pisze...

Idealna na dziewczynę :)

Arkadiusz Wojciechowski pisze...

Fifek, parę rzeczy od kuchni opisanych jest w wywiadzie w Świecie Obrazu, a za chwilę chyba będzie coś na Fotoblogii.

Anonimowy pisze...

Najładniejsza dziewczyna na blogu :)